Dominguez była jedną z największych nadziei hiszpańskiego kolarstwa wśród kobiet. Jeszcze w ubiegłym miesiącu wystąpiła w Pucharze Świata w kolarstwie przełajowym w Benidormie, a także w mistrzostwach Hiszpanii. Niedawno podpisała kontrakt z zawodową grupą Sopela Women's Team, co miało stanowić pierwszy krok do spełnienia marzeń o starcie w Tour de France. Niestety, 19-latka nie przeżyła czwartkowego treningu.
19-letnia kolarka zginęła w makabrycznym wypadku
Do tragedii doszło w Salamance, mieście w północno-zachodniej Hiszpanii. Dominguez trenowała na drodze, gdzie około godziny 18:30 została potrącona przez kierowcę ciężarówki. Sprawca tłumaczył się oślepiającym słońcem, jednak służby ratunkowe, które przyjechały na miejsce wypadku, nie zdołały uratować zawodniczki. Śmierć 19-latki poruszyła całe kolarskie środowisko. Dominguez była córką Juana Carlosa Domingueza, który w przeszłości wygrał nawet etap Giro d'Italia. Kondolencje złożyli m.in. przedstawiciele drużyny Hiszpanki z Sopela Women's Team.
"Z ogromnym bólem dowiedzieliśmy się, że dziś po południu zmarła nasza kolarka Estela Dominguez, która została potrącona podczas treningu. Wspieramy jej rodzinę w tych strasznych chwilach. Spoczywaj w pokoju" - napisali na Twitterze. Do słów wsparcia dołączył też legendarny Alejandro Valverde. "Nie ma słów, które mogą opisać coś takiego. Przekazuję całe moje wsparcie rodzinie i przyjaciołom Esteli Domínguez, a zwłaszcza jej ojcu, z którym jeździłem w peletonie we wczesnych latach kariery. Spoczywaj w pokoju".