Marek Leśniewski został w minioną sobotę (12.10) wybrany prezesem Polskiego Związku Kolarskiego, ale zjazd delegatów przerwano, nie dokonując wyboru zarządu. – Jestem prezesem Polskiego Związku Kolarskiego, ale bez zarządu. Chcemy dokończyć zjazd wyborczy jeszcze w tym miesiącu – powiedział Leśniewski. Jego konkurent Rafał Makowski jest odmiennego zdania. – Wybory nie zostały dokonane, komisja skrutacyjno-mandatowa nie podjęła decyzji ze względu na dwa nieważne głosy – skomentował i dodał: – Jesteśmy w kontakcie z działem prawnym Ministerstwa Sportu i Turystyki. Poprosiliśmy kancelarie prawne o przedstawienie opinii na temat wydarzeń na sobotnim zjeździe
Zjazd w Pruszkowie został przerwany w atmosferze chaosu. Według komisji skrutacyjnej, w drugiej turze wyborów Leśniewski pokonał Makowskiego stosunkiem głosów 35:34. Jednak pod protokołem podpisało się tylko dwóch z czterech członków komisji.
Kolarska federacja zatrudni szpiegów. Dostaną pieniądze za donoszenie, wszystko w majestacie prawa
Od stu lat nie było takiej sytuacji
Wątpliwości budził jeden z głosów oddanych na Leśniewskiego – czy prawidłowo został skreślony krzyżyk przy jego nazwisku. Spór wokół tej kwestii trwał długo i w tym czasie część delegatów, nie czekając na wyniki, opuściła tor w Pruszkowie. Wśród tych, którzy zostali na miejscu, nie było zgody na powtórzenie wyborów.
Natomiast Makowski stwierdził, że najpierw trzeba wyjaśnić kwestię, kto jest nowym prezesem. Popierający Makowskiego delegaci opuścili salę, zrywając kworum i uniemożliwiając dalsze obrady.
– Spodziewałem się, że będą dyskusje, ale nie spodziewałem się takiej reakcji ze strony przeciwnej. Nie brałem pod uwagę wyjścia z sali delegatów i chyba nikt tego nie przewidział. W trwającej ponad sto lat historii PZKol nie było takiej sytuacji. Ale takie są realia, tak to wygląda – mówi Leśniewski, doskonały przed laty kolarz, wicemistrz olimpijski w drużynie.
Kadencja poprzednich władz PZKol kończy się 1 listopada. – Otrzymałem informację, że najprawdopodobniej w tym miesiącu dokończymy zjazd wyborczy, Ministerstwo czeka, żeby związek sam zadecydował o swojej przyszłości – poinformował Leśniewski.