Michał Kwiatkowski miał chrapkę, by na siódmym etapie zmniejszyć znowu stratę do Francuza Rudy'ego Mollarda. W czwartek polski kolarz nadrobił siedem sekund i przed piątkowym odcinkiem do lidera klasyfikacji generalnej Vuelta a Espana tracił czterdzieści jeden sekund. "Kwiato" starał się trzymać w czołówce i długo udawało mu się realizować plan. Niestety, najgorsze nadeszło w samej końcówce.
Kwiatkowski i Valerio Conti upadli. Choć zawodnicy dość szybko się pozbierali, to musieli mocno pedałować, by nadrobić choćby część strat. W pewnym momencie nasz reprezentant do czołówki tracił już niemal czterdzieści sekund!
I choć pracował niezwykle mocno, to do mety zostało bardzo niewiele. Udało mu się nadrobić kilka sekund. Na finiszu miał trzydzieści sekund straty do zwycięzcy Tonny'ego Gallopina. W klasyfikacji generalnej nasz zawodnik spadł z drugiej na szóstą pozycję.