Po pięciu porażkach z rzędu ekipa Gortata znów powróciła na zwycięski szlak i pokazuje, że nadal liczy się w walce o awans do fazy play-off. Z bilansem 31-35 Wizards zajmują 10. miejsce w Konferencji Wschodniej. Po porażce Pistons (34-33) spadli na dziewiątą lokatę. To zasługa między innymi naszego polskiego "rodzynka" w NBA, który znów zachwyca formą!
Zobacz: Rośnie nam nowa gwiazda NBA? Aleksander Balcerowski: Chcę iść śladami Marcina Gortata
Łodzianin, choć czterokrotnie uciekał się do fauli, to w 25 minut zgromadził 16 punktów (8/13 z gry), zanotował sześć zbiórek, zaliczył dwie asysty i jeden przechwyt. W swojej ekipie był drugim strzelcem, zaraz po Brazylijczyku Nene (20 punktów). Dodatkowo, potrafił robić takie wsady!
Gortat runs the lane for a FLUSH on @ESPN! #NBARapidReplay #DETatWAS https://t.co/pR7Sj2GEnc
— NBA (@NBA) March 15, 2016
Poniżej skrót WIDEO całego spotkania:
Washington Wizards - Detroit Pistons 124:81 (34:15, 26:24, 33:24, 31:18)
(Nene 20, Gortat 16, Morris 14 - Caldwell-Pope 18, Hilliard 10, Morris 9)