- Prawdziwy fenomen - nie ma wątpliwości Mariusz Karol (41 l.), jego obecny trener z Basketu Kwidzyn.
Kiedyś w polskiej lidze zdobył 40 pkt. Tajemnica doskonałej dyspozycji? Ansley, który już na przełomie lat 80. i 90. grał w NBA, zapewnia, że nie ma żadnej.
- Jako gracz podkoszowy nie muszę imponować czymś, czego w tym wieku już nie mam, czyli szybkością. Na boisku mogę ruszać, ale głową - uśmiecha się "Big Mike". - Dbam o zdrowie, odżywiam się jak trzeba.
Po Polsce krążą jednak opowieści o rozrywkowym trybie życia koszykarza. Ansley tak całkiem im nie zaprzeczaÉ - Czasem lubię sobie pójść na jakieś party - przyznaje.
- Kiedyś na krakowskim Rynku siedział chyba z 10 godzin z innym amerykańskim koszykarzem. Nie powiem, że pili tylko colę, ale zaręczam, że nigdy nie przytrafiły mu się ekscesy - opowiada trener Karol. - W szatni i na parkiecie może być wzorem dla młodych.
Ansley chce być wzorem i w przyszłości. Ma już plan na resztę życia w naszym kraju.
- Karierę skończę za dwa, trzy lata. Wtedy zostanę pierwszym czarnoskórym trenerem kosza w Polsce - deklaruje. - Dlaczego pobyt tutaj tak mi odpowiada? Bo kocham waszych sędziów! No i pierogi - śmieje się.
EKSTRAKLASA WETERANÓW
Najstarsi ligowcy
Piłka nożna - Piotr Lech, bramkarz GKS Bełchatów, ur. 18.06.1968 r.
Siatkówka - Krzysztof Stelmach, przyjmujący Skry Bełchatów, ur. 11.11.1967 r.
Piłka ręczna - Andrzej Marszałek, bramkarz Wisły Płock, ur. 2.08.1965 r.