Wyszła na jaw prawda o polskim mistrzu olimpijskim! To niemożliwe, że Tomala sięgnął po złoto

i

Autor: AP PHOTO Dawid Tomala

Dawid Tomala pomaszeruje na Stadion Śląski po rekord świata. Memoriał Kusocińskiego w blasku gwiazd

Ekscytujące dni dla kibiców lekkoatletyki w Polsce. Jeszcze nie zdążyli ochłonąć po Memoriale Ireny Szewińskiej w Bydgoszczu, a już przed nimi kolejna wielka impreza z dworu „królowej sportu”. W niedzielę, 5 czerwca, od 14.45 na Stadionie Śląskim w Chorzowie, mającym status Narodowej Areny Lekkoatletycznej, rywalizować będą krajowe i międzynarodowe gwiazdy bieżni, skoczni i rzutni w 68. Memoriale Janusza Kusocińskiego.

Podobnie jak impreza bydgoska, również mityng chorzowski ma kategorię Gold World Athletics Continental Tour – jako jeden z dwunastu w całym sezonie na całym świecie. - To „przedsionek” Diamentowej Ligi. Jesteśmy przygotowani do organizacji takich imprez. Aplikujemy o prawo organizacji MŚ 2025. Zdajemy sobie sprawę, że konkurencja jest bardzo silna - Tokio, Singapur, czy Nairobi – i nie jesteśmy faworytami. Mamy jednak potencjał w postaci pięknego obiektu i ludzi, mamy jeszcze ambicje, marzenia, aspiracje – powiedział Jan Widera, prezes spółki Stadion Śląski, cytowany przez Polską Agencję Prasową. Przypomnijmy, że chorzowski obiekt w ubiegłym był już areną drużynowych ME oraz MŚ sztafet, przyznano mu już także organizację lekkoatletycznych mistrzostw Europy w 2028. I to do Chorzowa właśnie po raz pierwszy w historii LA w Polsce zawita mityng Diamentowej Ligi; taką rangę będzie mieć Memoriał Kamili Skolimowskiej.

Kapitalny bieg polskiej lekkoatletki! Natalia Kaczmarek gorsza tylko od Ireny Szewińskiej [WIDEO]

Zobacz poniżej, jak Dawid Tomala w Tokio maszerował po złoto

Obsada niedzielnego Memoriału Kusocińskiego też będzie na poziomie imprezy mistrzowskiej, bo do Chorzowa zjadą się między innymi olimpijscy czempioni. W rzucie młotem widzowie zobaczą polskich triumfatorów z Tokio – Anitę Włodarczyk i Wojciecha Nowickiego; ten drugi stoczy zapewne pasjonującą walkę z „brązowym” na igrzyskach Pawłem Fajdkiem. - W Kotle Czarownic zawsze panuje doskonała atmosfera, a nasze pojedynki z Wojtkiem Nowickim elektryzują najlepszą śląską publiczność. Nie inaczej będzie i tym razem – zapowiada ten drugi.

W czasie między oboma konkursami na bieżnię Stadionu Śląskiego – po raz pierwszy w historii areny - „wmaszeruje” z kolei Dawid Tomala. – Zawsze marzyła mi się klasyczna „złota mila” na bieżni tego obiektu – nie kryje mistrz olimpjski w chodzie na 50 km, który, o czym informowaliśmy w „Super Expressie”, przed swym triumfem zarabiał na życie jako suwnicowy oraz operator koparki i wózka widłowego. Teraz jego życzenie się ziści, a on sam nie kryje, że debiut tej konkurencji na chorzowskim „gigancie” (trybuny mogą pomieścić 55 tysięcy widzów) chciałby uświetnić wynikiem na odpowiednim poziomie. - Marzę o rekordzie świata na tym dystansie od pięciu lat, czyli od momentu, kiedy został on ustanowiony – dodaje Tomala.

Pia Skrzyszowska skuPIA na sobie uwagę. - Może być lepiej i lepiej

Wśród gwiazd nie zabraknie także przedstawicielek „aniołków Matuszyńskiego”: na bieżni zobaczymy między innymi Natalię Kaczmarek i Justynę Święty-Ersetic, „ozłocone” w Tokio w sztafecie mieszanej 4x400 m. Wśród panów w biegu na 400 m nie może zabraknąć ich partnera z mistrzowskiego teamu, Kajetana „Kapitano” Duszyńskiego, Będą również gwiazdy międzynarodowej - w biegu na 100 metrów przez płotki wystartuje mistrzyni z Tokio, Portorykanka Jasmine Camacho-Quinn, oraz brązowa medalistka, Jamajka Megan Tapper.

Wszystkie znakomitości – i to najlepsza wiadomość dla kibiców – zobaczyć będzie można za darmo, bo wstęp na trybuny jest bezpłatny.

Aleksandra Mirosław pnie się po ścianie niczym kobieta-pająk. Bije rekordy świata. Ale.. Góry jej nie pociągają

Sonda
Czy lekkoatletyka to wciąż królowa sportu?
Najnowsze