Piotr Lisek szykuje się do powrotu na skocznię. "Niech się goi jak na lisie"

2020-08-26 14:02

Tydzień temu Piotr Lisek (28 l.) z bólem nogi zszedł z zeskoku. Nie dokończył udziału w Memoriale Szewińskiej w Bydgoszczy. Ale uraz okazał się niegroźny. Wkrótce powinniśmy go ujrzeć ponownie na rozbiegu skoku o tyczce.

- Lekarze orzekli delikatne naciągnięcie mięśnia dwugłowego uda - wyjawia rekordzista Polski „Super Expressowi”. - Cóż, po latach kariery mięśnie są już bardziej wrażliwe. Przez kilka dni miałem tylko lekki trening, ale już wracam do normalnych obciążeń. Wszystko mi już wolno. Nie czuję żadnego bólu. Mam nadzieję, że będzie się goiło jak na lisie (śmiech).

Piotr Lisek jest przekonany, że lada chwili wróci do rywalizacji.

 Mam nadzieję, że kibice zobaczą mnie jeszcze w tym sezonie. Mam ochotę, żeby nastąpiło to już w sobotę, w mistrzostwach Polski we Włocławku. Ale obiecać tego nie mogę. Dopiero się okaże.

Tyczkarz ze Szczecina dzieli z dwoma Amerykanami drugą lokatę w tabeli światowej sezonu na otwartych arenach, z wynikiem 5,90 m uzyskanym 16 sierpnia, w dniu jego 28. urodzin. Wyżej skoczył tylko rekordzista świata, Szwed Armand Duplantis – 6,01 m.

Najnowsze