„Doktor” nie uleczył Cracovii

Majewski zespół ze stadionu przy Kałuży prowadził ponad 2 lata (został zatrudniony 2 października 2006 roku). W tym sezonie Cracovia gra wyjątkowo słabo i od dawna mówiło się, że trener może wylecieć z pracy, domagali się tego również kibice skandując hasła zachęcające Majewskiego do odejścia. „Dzisiaj sobota, Majewski pakuj laptopa” czy „Stefan Stefan aufiderzein” - te okrzyki były stałym repertuarem spotkań przy ulicy Kałuży.

Szalę goryczy przelał sobotni bezbramkowy remis z Odrą Wodzisław, po którym „Pasy” spadły na samo dno ligowej tabeli. Dziś Majewski zdecydował o podaniu się do dymisji. Jego następcą wybrano Artura Płatka, który w poprzednim sezonie prowadził Jagiellonię i... omal nie spuścił jej do II ligi. Może w Krakowie będzie miał więcej szczęścia.