Twierdza w Łęcznej pozostała niezdobyta, choć Ruch przyjechał na mecz podbudowany zwycięstwam z Jagiellonią Białystok i Śląskiem Wrocław. Na boisku rządził jednak Górnik, który wygrał pewnie po golach Łukasza Mierzejewskiego, Fiodora Cernycha i Tomasza Nowaka. Ruch zagrał bardzo słaby mecz i w zasadzie nie stawił gospodarzom oporu.
Leśnodorski: Straszny wstyd. Poniesiemy konsekwencje tej głupoty
Był to trudny mecz, ale cieszymy się, że przynajmniej dziś wróciła skuteczność, nad którą skupialiśmy ostatnio szczególną uwagę na treningach. Naszą dobrą grę uwieńczyliśmy bramkami. Nie ulega jednak wątpliwości, iż musimy wzmocnić jakość ofensywy - skomentował mecz trener Górnika Jurij Szatałow.
W tabeli Ruch pozostaje na przedostatnim miejscu (14 puntków). Górnik ma sześć punktów więcej.
Górnik Łęczna - Ruch Chorzów 3:0 (1:0)
Bramki: Mierzejewski 45, Cernych 49, Nowak 61 (karny)
Górnik Łęczna: Sergiusz Prusak - Łukasz Mierzejewski, Tomislav Bozić (76. Paweł Sasin), Marcin Kalkowski, Patrik Mraz - Grzegorz Bonin, Tomasz Nowak, Veljko NikitoviC, Miroslav Bożok (72. Sebastian Szałachowski) - Fiodor Cernych (64. Shpetim Hasani), Filip Burkhardt
Ruch Chorzów: Krzysztof Kamiński - Martin Konczkowski, Marcin Malinowski, Piotr Stawarczyk, Daniel Dziwniel - Michał Szewczyk (82. Jan Chovanec), Łukasz Surma, Filip Starzyński (63. Bartłomiej Babiarz), Marek Zieńczuk, Rołand Gigołajew (46. Michał Efir) - Grzegorz Kuświk
Żółte kartki: Bożok, Nikitović - Dziwniel, Gigołajew, Konczkowski