Ale to, co pewnie zapoczątkuje Erę Lecha w polskiej lidze, na podbój Europy może nie wystarczyć. Z Poznaniem pożegnają się największe gwiazdy: Robert Lewandowski i prawdopodobnie Sławomir Peszko. Ich następcy, czyli Artur Sobiech (Ruch) i Jacek Kiełb (Korona), raczej nie załatwią Lechowi przepustki do elitarnej Champions League...
Na koniec dwa paradoksy ostatniej kolejki. Do Europy przebił się Ruch, choć przegrał w Kielcach. Ale "Niebiescy" mieli to szczęście, że Legia to zlepek piłkarzy bez ambicji, którzy dziś lecą do USA promować polską piłkę. Czy komuś się coś nie pomyliło? Futbol w wykonaniu legionistów to antyreklama tej dyscypliny... Paradoks drugi: utrzymała się Arka Gdynia, która tak walczyła w meczu ostatniej szansy ze Śląskiem, że przegrała. Drużyna znad morza miała farta, że Piast i Odra były od niej jeszcze słabsze.