Dziś wszystko miało być jasne. Trybunał Arbitrażowy przy PKOl obiecał podjąć ostateczną decyzję w sprawie Zagłębia Lubin, ale... nic z tego! Werdykt zapadnie dopiero w czwartek, a to oznacza, że ekstraklasa prawdopodobnie znów nie zagra!
- Planowaliśmy zebrać się dzisiaj, ale pozostała dwójka sędziów ze składu orzekającego ma, niestety, inne obowiązki - tłumaczy Romana Troicka-Sosińska (59 l.), sekretarz trybunału. - W związku z tym trybunał zbierze się w czwartek o godz. 10 w sprawie Zagłębia i około 12 w sprawie Korony Kielce.
Ile to jeszcze potrwa?
Co to oznacza? To, że i druga kolejka ekstraklasy zostanie najprawdopodobniej przesunięta, czyli kibice przez kolejny tydzień będą pozbawieni emocji ligowych.
Wczoraj rozpoczął się też kolejny etap zimnej wojny między PZPN a trybunałem, a powodem był... wywiad w "Super Expressie" z Romaną Troicką-Sosińską.
Działacze związku stwierdzili, że pani mecenas przesądziła w tej rozmowie o uniewinnieniu Zagłębia i wnioskowali do prezesa trybunału, aby została wykluczona ze składu orzekającego ze względu na stronniczość.
Pani mecenas zostaje
Prezes nie przychylił się jednak do ich prośby i Troicka-Sosińska znajdzie się w składzie orzekającym w sprawie Zagłębia. Co do Korony Kielce, to jeszcze nie wiadomo, jaki będzie skład, ponieważ większość sędziów jest na... urlopie i trudno prezesowi zebrać odpowiednią trójkę.
Dzisiaj o godz. 11 zbiera się też zarząd PZPN, który ma wyznaczyć datę zjazdu wyborczego. O tej samej godzinie spotkają się też członkowie Rady Nadzorczej Ekstraklasy SA. Co z tego wyniknie? Nikt nie ma pojęcia...