ŁKS Łódź potrzebował zwycięstwa nad GKS Jastrzębie, żeby na dwie kolejki przed końcem oddalić się od goniącej go Stali Mielec na bezpieczną odległość 7 punktów. Łodzianie już po pierwszej połowie prowadzili 2:0 po dwóch golach Łukasza Sekulskiego. Potem spokojnie bronili przewagi. Po ostatnim gwizdku radość była ogromna.
Jak na "Rycerzy Wiosny" przystało po zimowej przerwie łodzianie prezentowali się znakomicie. ŁKS jest najlepszą drużyną rundy wiosennej w I lidze. W tym roku podopieczni trenera Kazimierza Moskala zdobyli 28 z możliwych 33 punktów. Stracili zaledwie 2 bramki! A przecież są beniaminkiem, w poprzednim sezonie grali w II lidze. - To do nas nie dociera. Marzyliśmy o tym tak długo. ŁKS wraca tam gdzie jego miejsce - powiedział po meczu szczęśliwy kapitan łódzkiej drużyny Michał Kołba.