- Spełniliśmy wszystkie życzenia Murawskiego, które przedstawił nam jego agent. Wiem jednak, że Lech też robi wiele, żeby go sprowadzić. Niewykluczone także, że Polonia mogła trochę posłużyć menedżerowi jako podbijanie stawki w negocjacjach z Lechem - przyznaje Wojciechowski, który zgodził się zapłacić Rubinowi Kazań milion euro za Murawskiego i zaproponował mu około 400 tysięcy euro rocznego kontraktu.
Piłkarz czuje się jednak mocno związany z Lechem i tam będzie kontynuował karierę.
Dwóch z Serie A
Wojciechowski nie koncentruje się jednak tylko na Murawskim. Wczoraj poleciał na zgrupowanie Polonii do Turcji, aby przedyskutować z trenerem Theo Bosem kwestie transferowe.
Przeczytaj koniecznie: Spóźniona emerytura Edwina van der Sar
- Już niedługo powinniśmy sprowadzić dwóch piłkarzy z Serie A. Jeden z nich to bramkarz, który rozwiąże nasze problemy na tej pozycji. Drugi to prawy obrońca. Chcemy wypożyczyć ich na pół roku, a potem podpisać dłuższe kontrakty - zdradza Wojciechowski.
Zaczęli bez niego
Polonia trenuje w Turcji, a Lech od wczoraj przebywa w Hiszpanii. Z zespołem wyleciał już Hubert Wołąkiewicz, ale zabrakło jeszcze Murawskiego. W Poznaniu zapewniają jednak, że rozmowy są praktycznie sfinalizowane i "Muraś" powinien dołączyć do drużyny jeszcze w tym tygodniu.