Takafumi Akahoshi

i

Autor: archiwum se.pl

Pogoń - Bełchatów. Takafumi Akahoshi: Nie imprezuję, tylko dbam o żonę

2013-05-10 18:49

Na początku sezonu wydawało się, że pomocnik Pogoni, Takafumi Akahoshi (27 l.), może zostać jedną z gwiazd piłkarskiej ekstraklasy. W rundzie rewanżowej gra słabo, podobnie jak cała Pogoń, najgorszy zespół na wiosnę. Jednak na Japończyka spada największa fala krytyki i pomówień szczecińskich kibiców. Począwszy od tego, że brakuje mu ambicji od czasu kiedy dostał podwyżkę, aż do zarzutów imprezowania w nocnych lokalach.

"Super Express": Co stało się z Pogonią w rundzie rewanżowej ?

Takafumi Akahoshi: Gramy słabo. Nie wygraliśmy żadnego z trzech pierwszych meczów, w których rywale byli w naszym zasięgu i później coś siadło. Straciliśmy pewność siebie i rywale to wykorzystali.

Ty również grasz słabo, albo nie grasz wcale. Gdzie zgubiłeś dobrą formę?

- Tak do końca, to nie znam przyczyny.  Kiedy zespołowi szło dobrze, to i  ja czułem się mocny. Gdy drużyna gra gorzej, to nie potrafię się odnaleźć. Do tego doszła kontuzja a także niedawna zmiana trenera i forma gdzieś  uciekła.

Kibice w Szczecinie mówią o innych powodach.Ponoć brakuje ci ambicji, od czasu jak dostałeś wyższy kontrakt.

- Bzdura. Jak można mnie posądzać o brak ambicji, skoro w moich planach - mówiłem o tym już wcześniej - było i jest trafić do mocniejszej ligi niż polska. Chciałbym w przyszłości zagrać w Anglii,Niemczech lub  Włoszech. Gdybym nie był profesjonalistą we wszystkim co robię, nie miałbym szans na sportowy awans.

A kluby nocne odwiedzasz?

- Nie, to nieprawda. Jestem zaskoczony tymi zarzutami. Jesienią po wygranym, zaznaczam wygranym meczu, zdarzyło mi się wyjść do dyskoteki czy pubu. Od dawna nigdzie nie byłem, bo nie wyobrażam sobie świętowania po przegranych meczach. Poza tym, moja żona jest w 4 miesiącu ciąży a ja jestem odpowiedzialnym człowiekiem. Musiałbym być głupi, żeby zostawiać żonę samą i chodzić po dyskotekach.

Wspomniałeś, że zmiana trenera nie poprawiła twojej formy. Jesteś w Pogoni od 2 lat i 3 miesięcy, ilu trenerów miałeś w tym czasie?

- ....czterech, może pięciu.

No właśnie trudno ci ich zliczyć. Włącznie z obecnym, trenerem Wdowczykiem  było ich sześciu. A w całej profesjonalnej karierze ilu ich miałeś?

- No jeśli tu sześciu, to razem około 10 .

Nie sądzisz, że w Pogoni zmieniają się zbyt często ?

- To nie piłkarze zmieniają trenerów, tylko władze Pogoni. Ja robię wszystko i trenuję tak, jak tego chce kolejny trener. Zawsze sumiennie wykonuję jego polecenia.Oczywiście, czasami takie zmiany poprawiały nasze wyniki,  ale chyba nie zawsze. A co do trenera Wdowczyka, to treningi z nim są bardzo fajne. Potrafi  indywidualnie  pracować z piłkarzem, powiedzieć co robi źle i sam pokazuje jak należy wykonać ćwiczenie. Poprzedni trenerzy dużo czasu poświęcali wyłącznie taktyce.

Kontrakt z Pogonią masz do 2016 roku.Czy będzie obowiązywał w I lidze, jeśli powinie wam się noga i spadniecie?

- Nie dopuszczam do siebie myśli, że spadniemy. Natomiast w kontrakcie nie mam żadnej klauzuli i ewentualnie wszystko będzie zależało od klubu.

rozmawiał Jerzy Chwałek

Najnowsze