Vojo Ubiparip, nowy napastnik Lecha Poznań: W lidze też będę strzelał!

Podczas zgrupowania w Hiszpanii Ubiparip zdobył bramki w meczach z rumuńskim FC Timisoara i gruzińskim FC Zestafoni.

Bakero nie jest wylewny

- Nie sądziłem, że po kilku treningach w nowym otoczeniu będzie tak dobrze - mówi napastnik Lecha. - Przyjechałem z mało znanej drużyny, więc te bramki mają dla mnie wartość. Dobrze wpływają na moje samopoczucie. Pokazują, że jestem na właściwej drodze. Teraz chciałbym, aby forma ze sparingów przełożyła się na ligę. Muszę być skuteczny zarówno teraz, jak i w oficjalnych spotkaniach.

Konkurentem Serba do gry w ataku Lecha jest Artjoms Rudnevs, który również imponuje skutecznością.

Przeczytaj koniecznie: Transfery. Serbski napastnik Lecha Poznań. Vojo Ubiparip: Przybyłem do Polski dla Bakero - WYWIAD

- Jego bramka przeciwko Bułgarom była fenomenalna - Ubiparip komplementuje Łotysza. - Lech ma szczęście, że Rudnevs jest jego piłkarzem. Szczęście ma także Ubiparip. A wiecie dlaczego? Bo na rywalizacji z tej klasy piłkarzem mogę tylko zyskać - przekonuje.

Nowy nabytek mistrza Polski chwali sobie współpracę z trenerem Jose Mari Bakero.

- Zajęcia są "hiszpańskie", bardzo urozmaicone - twierdzi. - Żaden z treningów się nie powtarza, a to mi bardzo odpowiada. Czy Hiszpan pochwalił mnie za bramki? On nie jest wylewnym człowiekiem. Na pochwały przyjdzie jeszcze czas. Mówił, czego ode mnie oczekuje. Mam być spokojny i słuchać jego wskazówek. Jestem dumny, że mogę z nim pracować - podkreśla.

Tworzą małą Serbię

W roli opiekuna Serba sprawdzają się jego rodacy: Dimitrje Injac i Ivan Djurdjević.

- W Lechu jest nas trzech i można powiedzieć, że tworzymy małą Serbię - uśmiecha się Ubiparip. - Z nimi nie zginę. Wczoraj na przykład Ivan załatwiał ze mną sprawy w banku i szukał mieszkania. Bez niego nie dałbym rady. Na razie jest moim tłumaczem i nauczycielem. Ale zaznaczył, że tylko na kilka dni. Powiedział, że szybko muszę się nauczyć języka polskiego. Wypisał mi listę boiskowych zwrotów, które mam zapamiętać w pierwszej kolejności. Pierwsze słowo, które poznałem, to... getry. Teraz już moja wiedza jest większa: smacznego, dzień dobry, jak się masz - mówi po polsku Ubiparip. - Przed wyjazdem do Hiszpanii dostałem od niego podręcznik do nauki polskiego, z którego on wcześniej korzystał. Na zgrupowaniu w Marbelli wyglądałem jak uczeń, bo cały czas chodziłem z tą książką. Muszę być wzorowym uczniem, aby mój nauczyciel Ivan był ze mnie dumny - kończy ze śmiechem serbski napastnik poznańskiego klubu.

Vojo Ubiparip

Urodzony 10 maja 1988 w Nowym Sadzie
Wzrost 180 cm, waga 72 kg
Pozycja: napastnik
Kluby: Vojvodina Nowy Sad, Borac Cacak, Pivara Celarevo, Zlatibor Voda Horgos, Spartak Subotica, Lech Poznań
Reprezentant Serbii juniorów