- W przeszłości stałem już za bramką podczas meczów derbowych: w Kolonii, w Zabrzu i w Chorzowie – mówi przed starciem Ruchu z Górnikiem mistrz świata z 2014 roku. - Doskonale rozumiem więc, czym są derby z punktu widzenia kibicowskiego. Każdy wie, że to duży temat. Chodzi o trzy punkty, ale… nie tylko – zagaja tajemniczo Poldi.
Wiecie, jaka jest naprawdę stawka derbów? Lukas Podolski wyłożył karty na stół, walnął prosto z mostu
A potem kontynuował, podnosząc wątek nie tylko piłkarski. - Derby to święto dla kibiców – przypomina Lukas Podolski. - Chodzi więc o to, by po derbach w dobrym nastroju mogli sobie… coś wypić. I by nazajutrz mieli też fajny dzień w robocie – dorzuca piłkarz Górnika, który nie tylko bezbłędnie wyczuwa nastroje kibicowskie, ale i świetnie „dyryguje” medialnym przekazem – przynajmniej tym własnym.
Wszystko, co ważne w życiu piłkarza Ruchu, wiąże się ze Stadionem Śląskim. Mamy tego potwierdzenie na fotkach!
Podolski „złotym golem” rozstrzygnął jesienne starcie obu zespołów. - Mam nadzieję, że i te sobotnie będę długo pamiętać – mówi. I nie kryje, że jego marzeniem są derby rozgrywane… sezon w sezon. A zatem – po prostu życzy „Niebieskim” utrzymania w ekstraklasie.
Te słowa Lukasa Podolskiego nie przejdą bez echa. Wkurzą każdego… spoza Górnego Śląska
- Jestem nastawiony kibicowsko, więc oczywiście, że tego Ruchowi życzę. Dobrze byłoby rozgrywać takie derby dwa razy w sezonie, a raz w roku grać je na Stadionie Śląskim – uważa Poldi. A potem, w swoim stylu, rzuca swoistą „zaczepkę”. - Górnik i Ruch to największe drużyny w Polsce, więc takie derby są absolutnie potrzebne – podkreśla.
Lukas Podolski znów nie bierze jeńców, inni by na to nie wpadli. Jasno ocenił wybór arbitra na wielkie derby Śląska
Początek meczu Ruch – Górnik na Stadionie Śląskim w Chorzowie w ramach 25. kolejki ekstraklasy w sobotę o godz. 17.30. Transmisja w Canal+ Sport.