We wtorek 13 sierpnia "TVP Sport" przekazało zatrważającą informację dotyczącą stanu zdrowia Franciszka Smudy. Mówiło się, że legendarny trener jest w stanie krytycznym, a rokowania z godziny na godzinę były coraz gorsze. 76-latek walczył od pewnego czasu z ciężką chorobą, jaką był nowotwór krwi, który jest bardzo groźny jeśli nie zostanie zdiagnozowany we wczesnym stadium. Były selekcjoner reprezentacji Polski przegrał walkę z chorobą i w nocy z 17 na 18 sierpnia zmarł w wieku 76 lat. Smuda na początku prowadził zespoły w Turcji, a w 1993 roku wrócił do Polski i od razu został zatrudniony przez pierwszoligowy klub z Mielca. Kolejnym klubem na jego drodze był Widzew Łódź, Wisła Kraków, Lech Poznań oraz Zagłębie Lubin. W okresie 2009-2012 został zatrudniony na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski i prowadził "biało-czerwonych" na historycznych mistrzostwach Europy 2012.
Robert Lewandowski pożegnał Franciszka Smudę. Wzruszający wpis kapitana reprezentacji Polski
Robert Lewandowski miał okazję współpracować ze Smudą grając w Lechu Poznań oraz reprezentacji Polski. Kapitan reprezentacji Polski od razu zareagował na smutną informację dotyczącą śmierci trenera za pomocą mediów społecznościowych. - Dziękuje za wszystko Trenerze - zareagował w wymowny sposób "Lewy".
Władze Ekstraklasy, aby uczcić pamięć o szkoleniowcu zdecydowała wprowadzić zmiany przed niedzielnymi i poniedziałkowymi meczami. - Dla uczczenia pamięci zmarłego dziś śp. Franciszka Smudy mecze niedzielne i poniedziałkowe spotkanie PKO Bank Polski Ekstraklasy zostaną poprzedzone minutą ciszy.Dla uczczenia pamięci zmarłego dziś śp. Franciszka Smudy mecze niedzielne i poniedziałkowe spotkanie PKO Bank Polski Ekstraklasy zostaną poprzedzone minutą ciszy - można przeczytać.