Mesut Oezil, reprezentacja Niemiec

i

Autor: East News Mesut Oezil

Mesut Oezil zrezygnował z gry w reprezentacji Niemiec! Zarzuty o rasizm

2018-07-23 7:42

Mesut Oezil był w ostatnich latach czołowych piłkarzem reprezentacji Niemiec, z którą w 2010 roku zdobył brąz mistrzostw świata, a w 2014 roku wygrał mundial. Niepowodzenia na turnieju w Rosji wywołały jednak falę krytyki pod adresem drużyny, a najbardziej oberwało się właśnie piłkarzowi Arsenalu. M.in. ze względu na jego pochodzenie i wiarę. I najwyraźniej czara goryczy się przelała, bo 29-latek zrezygnował z gry w kadrze!

Mistrzostwa świata były dla Niemców wybitnie nieudane. Broniący tytułu podopieczni Joachima Loewa po porażkach z Meksykiem i Koreą Południową oraz szczęśliwym zwycięstwie nad Szwecją zajęli ostatnie miejsce w swojej grupie i nie awansowali do 1/8 finału. Nic więc dziwnego, że na drużynę spadła fala krytyki. Ale jednemu zawodnikowi oberwało się mocniej, niż innym. Kozłem ofiarnym został Mesut Oezil, jednak w jego przypadku nie chodziło do końca o formę, a... jego tureckie pochodzenie.

Napięcie wokół piłkarza Arsenalu znacząco wzrosło, gdy ten sfotografował się z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem. Niemcy zarzucili mu brak lojalności wobec jego kraju. W kolejnych tygodniach był niemiłosiernie krytykowany, a po mundialu czara goryczy się przelała. 29-latek opublikował długie oświadczenie, w którym poinformował, że rezygnuje z gry w kadrze narodowej. Swoją decyzję argumentował rasizmem i brakiem szacunku dla swojej osoby. Jednocześnie nie zostawił suchej nitki na prezydencie niemieckiej federacji.

- Sprawą, która przez ostatnie miesiące frustrowała mnie najbardziej, było traktowanie ze strony Niemieckiego Związku Piłki Nożnej, a zwłaszcza prezesa DFB Reinharda Grindela. (...) Nie bedę dłużej pełnił roli kozła ofiarnego wobec jego niekompetencji i niezdolności do wykonywania własnej pracy. Wiem, że chciał mnie wyrzucić z drużyny po tym zdjęciu (z Erdoganem - przyp. red.). W oczach Grindela i jego popleczników jestem Niemcem kiedy wygrywamy, ale imigrantem kiedy przegrywamy - czytamy w oświadczeniu.

- Chociaż płacę podatki w Niemczej, dotuję niemieckie akademie i wygrałem z Niemcami MŚ w 2014 wciąż nie jestem akceptowany przez społeczeństwo. (...) Czy są kryteria bycia pełnoprawnym Niemcem, których nie spełniam? Moi przyjaciele Lukas Podolski i Miroslav Klose nigdy nie są nazywani "niemieckimi Polakami", więc czemu ja jestem "niemieckim Turkiem"? Bo to Turcja? Czy to dlatego, że jestem muzułmaninem? - pisze dalej Oezil.

- Ci ludzie wykorzystali moje zdjęcie z Erdoganem jako okazję do wyrażenia swoich skrywanych wcześniej rasistowskich skłonności, a to niebezpieczne dla społeczeństwa. Nie są lepsi od niemieckiego kibica, który po meczu ze Szwecją powiedział do mnie: "Oezil, wyp******aj turecki gnojku, spieprzaj turecka świnio". (...) Traktowanie przez DFB i wielu innych sprawiło, że nie chcę już nosić koszulki niemieckiej drużyny narodowej. Czuję się niechciany i sądzę, że to, co osiągnąłem od swojego kadrowego debiutu w 2009 roku, zostało zapomniane - brzmi komunikat.

- Z ciężkim sercem i po wielu przemyśleniach stwierdzam, że z powodu rasizmu i braku szacunku nie będę więcej grał dla Niemiec. Nosiłem niemiecką koszulkę z wielką dumą i ekscytacją, ale tak już nie jest. (...). Rasizm nie powinien nigdy być akceptowany - kończy Oezil.

W reprezentacji Niemiec zagrał 92 mecze, w których zdobył 23 gole. 

Najnowsze