Jan Tomaszewski, Czesław Michniewicz

i

Autor: Tomasz Radzik/SE/Cyfrasport Jan Tomaszewski, Czesław Michniewicz

Gorąco przed meczem o awans

Jan Tomaszewski grzmi po decyzji Michniewicza! Poróżnił się z dziennikarzem, powiedział o braku szacunku

2022-11-29 9:01

Już za nieco ponad 24 godziny reprezentacja Polski rozegra najważniejszy mecz od 36 lat. Stawką będzie awans do fazy pucharowej mistrzostw świata, a starcie z Argentyną rozgrzewa już wszystkich kibiców. Przygotowania Biało-Czerwonych idą pełną parą, jednak Czesław Michniewicz wywołał sporą dyskusję kilkoma decyzjami w Katarze. Jan Tomaszewski w programie "Katar Express" bezlitośnie je skrytykował, przy czym poróżnił się z wysłannikiem "Super Expressu" będącym na miejscu. Były reprezentant Polski grzmiał o braku szacunku!

Po raz pierwszy od 1986 roku, gdy Biało-Czerwoni po raz ostatni wyszli z grupy na mundialu, reprezentacja Polski może awansować do fazy pucharowej mistrzostw świata. Wszystko jest w rękach podopiecznych Czesława Michniewicza, którzy po dwóch kolejkach prowadzą w grupie C z czterema punktami. Nic dziwnego, że decydujący mecz z Argentyną wywołuje olbrzymie emocje. Selekcjoner postanowił wprowadzić też szczególne działania. W przeciwieństwie do wcześniejszych spotkań z Meksykiem i Arabią Saudyjską postanowił zamknąć poniedziałkowy trening, a na przedmeczowe konferencje wysyła rezerwowych. To spowodowało, że wielu dziennikarzy przebywających w Katarze było rozczarowanych. Do tego grona nie zalicza się jednak wysłannik "Super Expressu", Przemek Ofiara.

Jan Tomaszewski poróżnił się z dziennikarzem po decyzji Michniewicza! Mówi o braku szacunku

Jeżeli wszystko ma być podporządkowane zwycięstwu z Argentyną. Jeżeli dzięki temu, że na konferencji nie było gwiazd, a byli Szymański, Żurkowski i Wieteska, dzięki temu, że trening był zamknięty, reprezentacja pokona w środę Argentynę – biorę to w ciemno i nie ma dla mnie problemu - powiedział dziennikarz w specjalnym wtorkowym programie "Katar Express" podczas łączenia z Katarem. Jego słowa spotkały się z błyskawiczną ripostą Jana Tomaszewskiego, który był jednym z gości - obok Macieja Szczęsnego.

Pan tak swobodnie mówi: „Jeśli to ma pomóc w wygranej, to my, dziennikarze, jesteśmy drugoplanowi”. Tyle tylko, że jest to trochę lekceważenie nas – kibiców z całej Polski. Wy jesteście naszymi przedstawicielami i wy powinniście przekazywać jak najwięcej informacji. Czołowi zawodnicy i selekcjoner powinni nas i was szanować. Nie was nie szanują, po prostu nie szanują w tym momencie nas. Te pół godziny zawsze można znaleźć czy przed treningiem, czy po treningu, żeby podzielić się z opinią publiczną, z 40-milionowym narodem, odpowiedziami na wasze pytania. Proszę nie być wyrozumiałym - stwierdził były reprezentant Polski, który jest wyraźnie oburzony decyzją Michniewicza. Poniżej obejrzysz cały program "Katar Express" na dzień przed meczem Polska - Argentyna:

Sonda
Kto wygra mecz: Polska czy Argentyna?
Najnowsze