Już w Wigilię huknęła wiadomość o możliwym odejściu Paulo Sousy z reprezentacji Polski. Brazylijskie media prześcigały się w doniesieniach o zainteresowaniu szkoleniowcem ze strony Internacionalu Porto Alegre oraz Flamengo. Choć początkowo faworytem do podpisania kontraktu ze szkoleniowcem była pierwsza z wymienionych ekip, to wkrótce do gry włączyła się ta druga i to ona lada chwila ma rozpocząć współpracę z trenerem.
Galeria poniżej: Paulo Sousa zrezygnował z reprezentacji Polski
Wierząc wszelkim doniesieniom, Paulo Sousa ma trafić do Flamengo tuż po tym, jak wyswobodzi się z kontraktu, który podpisał z Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Nieco inne informacje przedstawia jednak agent selekcjonera, Hugo Cajuda, który porozmawiał z Polską Agencją Prasową. - Z Flamengo nie osiągnęliśmy jeszcze nawet porozumienia ustnego - twierdzi przedstawiciel Sousy, choć jak zawsze w takich sprawach trzeba brać poprawkę na interes każdej ze stron i kierowanie się nim również w wypowiedziach.
ZOBACZ TEŻ: Mateusz Borek brutalnie o Paulo Sousie. Powiedział to, co myślą kibice, nie zostawił suchej nitki
Rozwiąż nasz quiz dotyczący pracy Sousy na stanowisku trenera reprezentacji
Bez względu na wszystko, mleko się już rozlało. Trudno sobie wyobrazić, żeby po czymś takim Paulo Sousa faktycznie miał kontynuować pracę w reprezentacji Polski. Otwartym pytaniem pozostaje zastąpienie Portugalczyka, jako że barażowe starcia o awans do mistrzostw świata odbędą się już za trzy miesiące. Jednym z wielkich faworytów do przejęcie schedy do dotychczasowym selekcjonerze jest Adam Nawałka, który pracował już z kadrą w latach 2013-2018.