Smuda bagatelizuje te zarzuty, sugeruje, że Tomaszewski to oszołom. - Znamy tego pana. Szkoda czasu i dyskusji - twierdzi.
Wydaje mi się, że Smuda popełnia błąd. Skoro prezydent Obama mógł przedstawić świadectwo urodzenia (czego domagali się krytycy), to i Smuda powinien przedstawić świadectwo maturalne.
A premię za kupiony mecz i awans do europejskich pucharów powinien Smuda już dawno zwrócić. Dziwne, że jeszcze tego nie zrobił, skoro sądowym nakazem premie zwracają piłkarze. I dodatkowo płacą, nawet po 150 tys. złotych, na dom dziecka.