Arkadiusz Milik, Napoli

i

Autor: East News

Arkadiusz Milik już ćwiczy z piłką. Ekspresowa rehabilitacja polskiego napastnika [WIDEO]

2016-11-20 19:32

Rehabilitacja Arkadiusza Milika przebiega w ekspresowym tempie. Kilka dni temu piłkarz zamieścił zdjęcie, na którym widać, jak biegał na boisku treningowym Napoli, a teraz pojawiło się nagranie, gdzie wykonuje pierwsze zajęcia z piłką, co napawa optymizmem wszystkich kibiców włoskiej drużyny, działaczy klubowych oraz sztab reprezentacji Polski. W tym roku jeszcze nie zdąży dojść do pełni zdrowia, lecz jeśli wszystko będzie szło po jego myśli, to w styczniu powinien być do już do dyspozycji Maurizio Sarriego.

Arkadiusz Milik robi wszystko, co w jego mocy, aby jak najszybciej wrócić do pierwszego składu Napoli i reprezentacji Polski. Kilkanaście dni temu pływał już w basenie, w czwartek zarówno włoski klub, jak i sam piłkarz za pośrednictwem mediów społecznościowych pochwalili się powrotem na boisko. Na razie była to krótka przebieżka, lecz już takie coś cieszy wszystkich kibiców. - Nie wiem, jak wiele dni upłynęło od tego feralnego dnia. Zacząłem biegać i postępy, które robię mnie zadowalają. Jestem na dobrej drodze i tak też mówią moi fizjoterapeuci. Kolano nie puchnie i mi nie dokucza. Mam nadzieję wrócić na początku przyszłego roku, ale nie jestem w stanie podać konkretnej daty. To pierwszy raz, kiedy zmagam się z takim urazem. Staram się ciężko pracować każdego dnia - mówił cytowany przez portal interia.pl.

Teraz przyszła pora na kolejne postępy w rehabilitacji, czyli treningi z piłką. Jeśli wszystko będzie przebiegało w tak szybkim tempie, a Milik nie będzie narzekał na ból, to powinien wrócić do pełni zdrowia już w styczniu i być do dyspozycji zarówno trenera Napoli, jak i Adama Nawałki. Obydwaj bardzo liczą na 22-latka, który 8 października w trakcie meczu z Danią (3:2) w el. MŚ doznał zerwania więzadła krzyżowego przedniego. Tuż po zabiegu mówiono, że piłkarz wróci na boisko dopiero po sześciu miesiącach, ale już widać, że niedługo kibice znów powinni oklaskiwać napastnika sprowadzonego latem tego roku z Ajaksu Amsterdam za 32 mln euro.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze