AS Monaco liczyło na cud w Turynie, ale gospodarze szybko wybili im to z głowy. Juventus już do przerwy prowadził 2:0, co oznaczało, że Monaco potrzebowało strzelić aż cztery gole w drugiej odsłonie meczu, aby awansować. Goście zdołali zdobyć tylko jedną bramkę. Z każdą upływającą minutą piłkarze Leonardo Jardima myśleli o tym, że są coraz bliżsi odpadnięcia z Ligi Mistrzów w półfinale.
Ta myśl wyraźnie przeszkadzała Kamilowi Glikowi, który w 73. minucie, z bezsilności, zaatakował Gonzalo Higuaina bez piłki. Gdy napastnik "Starej Damy" upadł na murawę, Polak z całej siły nadepnął na jego nogę. Nie było w tym żadnego przypadku. Nasz reprezentant zrobił to celowo. Mógł unieść stopę nad snajperem Juve, ale postanowił wyrządzić mu krzywdę.
MACELLAIO @kamilglik25 pic.twitter.com/jhSq0IlnKj
— VecchiaSignora.com (@forumJuventus) May 9, 2017
Z zachowania Glika wyraźnie nie był zadowolony inny piłkarz Juventusu - Mario Mandżukić. Chorwat nie przebierał w słowach, gdy spotkał się twarzą w twarz z 29-latkiem.
MARIO MANDZUKIC SI FA GIUSTIZIA DA SOLO #JuveASM pic.twitter.com/D0u7YeSLp5
— VecchiaSignora.com (@forumJuventus) May 9, 2017
Glik nie dostał za to zagranie czerwonej kartki, ale być może sprawą zajmie się UEFA i ukarze stopera Monaco kilkumeczową dyskwalifikacją, która sprawi, że Polak opuści pierwsze mecze fazy grupowej Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie.