Różne ugrupowania szukają lokomotyw wyborczych, które pomogą zdobyć im więcej głosów. Często partie stawiają na znane nazwiska ze świata sportu. Według informacji "Faktu", i przed wyborami do Parlamentu Europejskiego nie jest inaczej. Koalicja Obywatelska chce postawić na Tomasza Frankowskiego.
– To wielka marka, wielkie nazwisko, ale na ten moment nie możemy potwierdzić jego startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego – mówi Robert Tyszkiewicz, szef podlaskiego PO. Wody w usta nabiera też sam zawodnik. – Na razie są to plotki koalicyjne. Jeżeli zdecyduje się na kandydowanie, to na pewno o tym poinformuję – dodaje sam piłkarz.
"Franek" to doskonale znana postać w świecie piłki. Z zespołem Wisły Kraków pięciokrotnie sięgał po mistrzostwo Polski, a sam zostawał najlepszym strzelcem tych rozgrywek cztery razy. W drużynie Białej Gwiazdy wystąpił w 173 spotkaniach, strzelając 115 bramek.
Swoją karierę kontynuował za granicą. Reprezentował barwy takich klubów jak m.in. Chicago Fire, Wolverhampton, Elche, RC Strasbourg czy Nagoya Grampus. W kadrze Polski zagrał dwadzieścia dwa spotkania i strzelił dziesięć goli. Za kadencji Franciszka Smudy był trenerem napastników reprezentacji.
Polecany artykuł: