Polak spędził w Anglii ponad cztery lata, ocierał się o pierwszy skład drużyn z Premier League, ale nigdy nie dostał szansy od menedżera Gary'ego Megsona. - Ostatnio coraz bardziej zastanawiam się nad powrotem do Polski i grą w ekstraklasie. Jestem pewien, że poradziłbym sobie - mówi "Super Expressowi" Fojut.
- Muszę wreszcie zacząć regularnie grać. To jedyny sposób, aby moja kariera poszła do przodu. W Polsce mnie nie znają, ale pokazałbym, na co mnie stać. Najważniejsze to dostać szansę. A ja szans nie marnuję, o czym przekonało się kilku trenerów na Wyspach.
I rzeczywiście Fojut miał kilka udanych epizodów na wyspach. Najlepiej spisywał się na wypożyczeniu w Luton Town, gdzie został wybrany zawodnikiem sezonu. W Pucharze Anglii w spotkaniu przeciwko Evertonowi uznango go za najlepszego na boisku.
- Po wypożyczeniu do Luton odezwali się do mnie menedżerowie z The Championship oraz szkockiej Premier League, ale Bolton nie chciał mnie puścić nawet na wypożyczenie. Szkoda, bo mógłbym pokazać się w silnych ligach, a tak spędzilem sezon rozgrywając mecze tylko w rezerwach. A to nie jest szczyt moich ambicji - stwierdził wychowanek Legionovii Legionowo.