Mecz Polska - Ekwador, wynik 2:2. Kolejny remis po przeciętnej grze

2010-10-13 1:53

Reprezentacja Polski zremisowała z Ekwadorem 2:2. Polacy zagrali w kartkę i momenty dobrej gry, przeplatali bardzo słabą. Bramki dla Polaków zdobyli Ebi Smolarek (29 l.) i Ludovic Obraniak (26 l.). Tym samym kadrze Franciszka Smudy (62 l.) nie udało się wygrać kolejnego spotkania, mimo tego, że Ekwador zagrał praktycznie rezerwowym składem.

Pierwsze dziesięć minut należało do naszych rywalali, na szczęście odbyło się bez groźnych sytuacji pod bramką strzeżoną przez Przemysława Tytonia (23 l.). Potem, Polakom udało się poukładać grę, jednak sytuacji ciągle było jak na lekarstwo

Aż do 14. minuty kiedy to po składnej akcji i strzale Huberta Wołąkiewicza (25 l.) piłka wylądowała na poprzeczce Ekwadorczyków. Próbował dobijać jeszcze Robert Lewandowski (22 l.), jednak nic z tego nie wyszło.

Przeczytaj koniecznie: Castellani dostał ultimatum

W 32. minucie na prowadzenie wyszedł Ekwador. Najpierw piłkę po uderzeniu z dystansu odbił Tytoń dopadł do niej Benitez i skierował do bramki

Osiem minut później bliski wyrównania był napastnik Polonii Warszawa Emi Smolarek (29 l.), ale jego strzał głową z pięciu metrów wybronił bramkarz Ekwadoru.

Do przerwy wynik nie uległ zmianie i Polacy po słabej grze przegrywali 0:1.

W 55. minucie akcje przeprowadził Robert Lewandowski, ale zabrakło mu pomysłu na jej sfinalizowanie i oddał jedynie słaby strzał sprzed pola karnego. To co nie udało się Smolarkowi w pierwej połowie, udało się w 60 min. Po dośrodkowaniu Obraniaka - Ebi wykorzystał zamieszanie w polu karnym i z bliskiej odległości skierował piłkę do siatki.

Po akcji wprowadzonego do gry Kamila Grosickiego (22 l.) w 70 min. piłkę uderzeniem z woleja do bramki skierował Ludovic Obraniak (26 l.) i Polacy wyszli na prowadzenie 2:1.

Moment zgapienia naszej brony ponownie wykorzystał Benitez, który w 78 min. po nieudanej pułapce ofsajdowej wyrównał na 2:2.

Najnowsze