Będzie gala z udziałem wszystkich żyjących podopiecznych wielkiego trenera, wyprodukowany przez TVP film ukazujący znaną i nieznaną historię polskiego futbolu, okolicznościowe banknoty, znaczki pocztowe, medale. Po pięknym pomniku Górskiego na Stadionie Narodowym będzie to kolejne wielkie dzieło Fundacji. Działają ich w Polsce tysiące, ale ta ma prawdziwe osiągnięcia, jak podobna poświęcona Ferencowi Puskasowi na Węgrzech. Kropką nad "i" byłoby nadanie imienia Górskiego warszawskiemu stadionowi. Na papierze tak jest, ale w praktyce nie. PZPN też spisał się na medal, jego szkoła trenerów będzie nazwana imieniem najsłynniejszego czyli Górskiego.
Paweł Jaroszyński, kolega Patryka Dziczka. "Jechałem z nim karetką i..."
Dla mnie pan Kazimierz był jak ojciec, Jego życiowych rad nigdy nie zapomnę. Żył w wielkiej przyjaźni z Ireną Szewińską, największą gwiazdą w dziejach światowego sportu. Nie dziwię się Zbigniewowi Bońkowi, że bez wahania wskazał "Irenissimę" jako najlepszego polskiego sportowca w dziejach. Słuszne to i sprawiedliwe, przy okazji zaprzecza bajkom o odwiecznych animozjach między piłkarską i lekkoatletyczną rodziną.