Przed Michałem Probierzem naprawdę niełatwe zadanie. Prowadzący do tej pory drużynę U-21 trener musi nagle porzucić młodzieżowców i przejąć seniorską reprezentację Polski na niespełna miesiąc przed kolejnymi meczami w eliminacjach EURO 2024. Meczami kluczowymi, bo być może seria zwycięstw da jeszcze bezpośredni awans na ten turniej, choć jest to obecnie mało prawdopodobne. Nawet jeśli to się nie uda, to Probierz musi wypracować sobie jakiś styl gry przed startem barażów, a na to również nie będzie wiele czasu. Żaden trener nie pracuje jednak sam i Probierz przed wysłaniem powołań musiał też skompletować swój sztab. Jednym z jego asystentów będzie Tomasz Kuszczak, który wraz z Andrzejem Dawidziukiem będzie pełnił rolę trenera bramkarzy w reprezentacji Polski.
Mateusz Borek wskazał mankamenty wyborów Michała Probierza
Wiele mówiło się o tym, że trenerem bramkarzy w reprezentacji Polski może być inny wybitny bramkarz, Jerzy Dudek. Zdaniem znanego dziennikarza Mateusza Borka oba te wybory nie są jednak idealne - chodzi przede wszystkim o trenerskie doświadczenie obu panów. – Prawda jest taka, mówiąc zupełnie poważnie, że Jurek Dudek to jest na pewno doświadczenie, praca ze świetnymi trenerami, wygranie Pucharu Europy, 60 meczów w reprezentacji, ale ani Jurek Dudek, ani Tomek Kuszczak nie pracowali jako trenerzy bramkarzy – powiedział Borek w programie „Moc Futbolu”.
Zdaniem znanego dziennikarza Kuszczak nie będzie więc odpowiadał w dużej mierze za plany treningowe. – To tylko dzisiaj pewna symbolika. Chyba Michał Probierz chciał mieć chłopaka, który był w dużej piłce, który zna atmosferę szatni. Natomiast nie ma Tomek Kuszczak praktyki trenera bramkarzy. Chyba szefem planującym zajęcia będzie Andrzej Dawidziuk, a Tomek bardziej będzie podpowiadał – ocenił Mateusz Borek. Pierwszy mecz pod wodzą nowego selekcjonera reprezentacja zagra już 12 października, jej rywalem będą Wyspy Owcze.