Michał Probierz postanowił powiedzieć o swojej przyszłości! Selekcjoner reprezentacji Polski w rozmowie z "goal.pl" powiedział wprost, co zamierza robić po tym, jak zostanie zwolniony z roli opiekuna "Biało-Czerwonych". Okazuje się, że trener może stanąć przed dość ciężkim wyzwaniem, o czym mówi wprost! Te słowa nie pozostawiają cienia wątpliwości.
To Michał Probierz będzie robił po pracy z kadrą. Nie ma cienia wątpliwości
Jak mówi Michał Probierz, koniec przygody z reprezentacją nie będzie końcem jego pracy jako trenera. Jak zaznacza, może prowadzić kluby z polskiej ligi, a nawet pracować z najmłodszymi zawodnikami.
- Jak mnie zwolnią, to pójdę do klubu. Jak nie dostanę żadnej oferty z Ekstraklasy, I czy II ligi, to pójdę pracować z dziećmi. Zawsze podejmowałem się trudnych zadań i nigdy się tego nie bałem - mówi Michał Probierz w rozmowie z "goal.pl".
Jak przyznaje selekcjoner, nawet jemu zdarzyło się zmęczenie piłką nożną i miał kilka momentów, gdzie chciał rzucić dyscyplinę.
- Może jeden lub dwa. Na przykład wtedy, jak co tydzień wszędzie trąbiło się, że w Cracovii to grają sami obcokrajowcy, podczas gdy gdzieś indziej wcale nie było pod tym względem lepiej. Miałem odczucie, że pojawił się trend, by przywalać we mnie. Teraz wiem, że to normalne i trzeba umieć się do tego po prostu przypasować - mówi selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski.