Mecz w Berlinie będzie szczególny również z tego powodu, iż po raz ostatni na ławce Bayernu zasiądzie Pep Guardiola, który przenosi się do Manchesteru City. "Lewy" i spółka będą mieli więc dodatkową motywację, aby godnie pożegnać trenera, którego Polak bardzo ceni. - Dzięki niemu stałem się lepszym piłkarzem - tak nieraz mówił o Guardioli kapitan reprezentacji Polski, który w swojej kolekcji ma już jeden Puchar Niemiec, zdobyty w 2012 roku z BVB. Jedno jest pewne: w sobotę w Berlinie puchar wzniesie Polak. Jeśli nie Lewandowski, to Piszczek, który znów bryluje w barwach klubu z Dortmundu.
Emocje z udziałem Polaka czekają nas również w Hiszpanii. Grzegorz Krychowiak i jego Sevilla powalczą w niedzielę o Puchar Króla z Barceloną. "Krycha" ma już dwa trofea Ligi Europy, ale żadnego krajowego. Na stadionie w Madrycie będzie miał świetną okazję, aby to zmienić.