1 kwietnia - od tej daty życie Milika nabrało szalonego tempa. Napastnik Górnika zdobył wtedy pierwsze bramki w lidze (od razu dwie, przeciw Koronie). Również od 1 kwietnia oficjalnie jest w związku ze wspomnianą Jessicą.
- Poznaliśmy się w centrum handlowym w Katowicach. Ja robiłam zakupy, a Arek podszedł do mnie i zagadał. 1 kwietnia kojarzy się wszystkim z żartami, a dla nas ten dzień jest wyjątkowy. Nie byłam na tamtym meczu z Koroną, ale oglądałam go w telewizji i poczułam, że w jakimś sensie przyniosłam mu szczęście - mówi nam Jessica, która jest początkującą modelką. - Uczestniczyłam w kilku sesjach zdjęciowych, choć trudno mi pogodzić modeling ze szkołą o profilu dziennikarskim, do której chodzę. Chciałabym rozwijać się jako modelka, ale marzę też o tym, aby zostać dziennikarką sportową - mówi dziewczyna Milika.
Poza pierwszymi golami i pierwszym poważnym związkiem kwiecień przyniósł też pierwszy dorosły kontrakt w karierze Arka. 18 kwietnia piłkarz podpisał czteroletnią umowę z Górnikiem, a żeby nadać temu wydarzeniu odpowiednią rangę, klub zaprosił na konferencję legendarnego Stanisława Oślizłę. Kolejne przyspieszenie, i to dosłowne, nastąpiło dwa miesiące później. 5 czerwca piłkarz Górnika zdał (za pierwszym razem) egzamin na prawo jazdy i "przejął" od starszego brata mitsubishi lancera, które kupili w listopadzie 2011 roku. Również w wakacje sporo się działo u wschodzącej gwiazdy polskiej piłki. Najpierw pierwsze wakacje z Jessicą na Costa Brava, a potem przeprowadzka piłkarza do pierwszego własnego, dwupokojowego mieszkania w Katowicach. W sierpniu Milik został uznany za najlepszego gracza Ekstraklasy i coraz głośniej zaczęło się mówić, że powinien trafić do kadry. To stało się faktem i już dziś "nowy Lewandowski/Lubański", jak mówią o nim niektórzy, może zadebiutować w biało-czerwonych barwach. Na oczach ukochanej Jessiki.