Nowe koszulki reprezentacji! W meczu Polska - Szkocja piłkarze z orłem, bez logo PZPN

2014-03-04 18:50

Nowe stroje reprezentacji Polski: z orłem, już bez logoptaka PZPN. Kadra w środę zagra w Warszawie mecz towarzyski ze Szkocją. Czy będą grali inaczej niż do tej pory? Pewne jest, że będą inaczej wyglądali. Na konferencji prasowej zaprezentowane zostały we wtorek nowe stroje, w których piłkarze grać będą w najbliższych meczach towarzyskich i eliminacjach do EURO 2016.

Stroje prezentują się imponująco, ale najważniejsza jest jedna zmiana - nie będzie wreszcie na nich „piłkoptaka”, czyli loga PZPN, które przed EURO 2012 pojawiło się na koszulkach kadry, co wzbudziło wielką niechęć kibiców do związku.

Zobacz również: Mundial 2014. Joachim Loew: Jesteśmy gotowi zdobyć mistrzostwo świata

- Koszulki są bardzo ładne, ale przede wszystkim nie ma na nich tego loga, które wielu przeszkadzało - mówi Łukasz Piszczek (29 l.), który w dzisiejszym spotkaniu będzie kapitanem kadry. - To wielka odpowiedzialność dla mnie, ale stresu nie będzie - zarzeka się „Piszczu”.

Niestety, w meczu ze Szkocją nie zagra najlepszy polski piłkarz - Robert Lewandowski (26 l.). W ataku zastąpi go Arkadiusz Milik (20 l.). - Robert ma niewielkie uszkodzenie więzadła krzyżowego przedniego. A więzadło przednie nawet delikatnie uszkodzone jest bardzo podatne na uraz. Nie powinien zagrać też w najbliższym meczu ligowym - twierdzi lekarz kadry Jacek Jaroszewski.

Kontuzja Roberta zmartwiła trenera Adama Nawałkę (56 l.), który przygotował kilka wariantów gry z Lewandowskim w ataku.

- Nikomu nie muszę tłumaczyć, jak ważni dla nas są Robert Lewandowski i Kuba Błaszczykowski. Nieszczęście jednego jest szansą dla następnego. Zdrowie Roberta jest najważniejsze - podkreśla Nawałka.

Sam Lewandowski również woli nie ryzykować pogłębienia kontuzji. Wraca do Dortmundu i rozpoczyna rehabilitację.

- Dobrze się czuję, ale przy podjęciu ryzyka może być gorzej. Trzeba odpuścić tydzień lub dwa, żeby wyleczyć do końca ten uraz. Będę miał okazję, by z boku popatrzeć na grę kadry. Na pewno w Dortmundzie nie będą na siłę wystawiać mnie do gry, bo najważniejsze będzie moje zdanie - zaznacza „Lewy”.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze