Eliminacyjne starcie z Ukrainą będzie dla Polski niezwykle ważne w kontekście walki o awans do mistrzostw świata w 2014 roku. Jeśli biało-czerwoni chcą realnie myśleć o pierwszym miejscu w tabeli, to przeciwko naszym wschodnim sąsiadom muszą zdobyć komplet punktów. Słaba gra podopiecznych Waldemara Fornalika w ostatnim towarzyskim meczu z Irlandią nie nastraja optymistycznie przed zbliżającym się spotkaniem z Ukrainą, więc pytanie, co powinno się zmienić, nasuwa się samo. Eksperci i kibice najczęściej wskazują na Ludovica Obraniaka, który nie daje reprezentacji tyle, ile się od niego wymaga.
- Widzę, że problem kadry sprowadzany jest ostatnio tylko do jednego nazwiska. Ludo nie jest największym kłopotem, choć to, że nie mówi po polsku, tak jakbyśmy chcieli, na pewno mu nie pomaga. Są jednak inne problemy. Powinniśmy lepiej grać w ofensywie, żebyśmy byli bardziej podobni do drużyny z meczu z Anglią, a nie do tej z drugiej połowy spotkania z Irlandią - wyjaśnia Fornalik na łamach "Przeglądu Sportowego".
Mecz z Ukrainą już 22 marca (piątek) na Stadionie Narodowym w Warszawie. Grupie H przewodzi Czarnogóra z 10 punktami na koncie, druga jest Anglia (8 pkt), a trzecia Polska (5 pkt), która ma o jedno spotkanie rozegrane mniej niż wyprzedzający ją rywale.
Wybieracie się na mecz i szukacie noclegów w Warszawie? Polecamy: