Dla Kacpra Przybyłko transfer do Stanów Zjednoczonych był prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Urodzony w Bielefeldzie i posiadający także niemieckie obywatelstwo polski napastnik aż do 25. roku życia występował jedynie w niemieckich klubach. W lipcu 2018 roku wygasł jednak jego kontrakt z 1. FC Kaiserslautern, a oferty z innych klubów nie nadchodziły. Dopiero we wrześniu pojawiło się zainteresowanie Philadelphii Union z amerykańskiej MLS. Przybyłko przeniósł się zatem do Stanów i z pewnością nie żałuje. 28-letni obecnie piłkarz stał się niezwykle ważnym ogniwem zespołu z Filadelfii. I co równie ważne, za zaufanie odpłaca się wieloma bramkami.
Strzela aż miło
Polski napastnik znakomicie wszedł w sezon 2021, w 7 meczach zdobywając 5 bramek i notując 2 asysty. Wszystkie trafienia 28-latka miały miejsce w Lidze Mistrzów CONCACAF. Od 2018 roku formuła rozgrywek zakłada udział 16 najlepszych drużyn kontynentu, które rywalizują ze sobą w systemie pucharowym. W 1/8 finału drużyna Przybyłki wyeliminowała kostarykańskie Deportivo Saprissa, a Polak dwukrotnie trafiał do siatki (po razie w każdym ze spotkań).
Bohater ćwierćfinałów
W ćwierćfinale Philadelphię Union czekało już jednak poważniejsze wyzwanie. Rywalem był bowiem inny klub z amerykańskiej MLS – Atlanta United. Zespół z Filadelfii pewnie triumfował jednak w meczu wyjazdowym (3:0, dwa gole Przybyłko) i do rewanżu przystępował niemal pewny awansu. Sensacji nie było, mecz zakończył się remisem 1:1, dzięki czemu do kolejnej rundy awansowali gospodarze. Gola dla Union zdobył naturalnie polski napastnik, który w 88. minucie ustalił rezultat spotkania.
Gol przeciwko Atlancie United był już piątym zdobytym przez Przybyłko w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów CONCACAF. 28-latek jest liderem klasyfikacji strzelców tych rozgrywek i wygląda na to, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Polakowi udało się także dokonać nie lada wyczynu. Został bowiem dopiero drugim piłkarzem w historii Ligi Mistrzów CONCACAF, który strzelał gole w czterech kolejnych meczach. W najbliższym czasie jego drużyna pozna półfinałowego rywala. Bez względu na to kogo wylosuje – z napastnikiem w tak wyśmienitej formie faworytem będzie zespół z Filadelfii.