Robert Lewandowski został wówczas usunięty z boiskach już po 30 minutach gry, a jego zachowanie po tym – opisane przez arbitra w protokole – skłoniło członków wspomnianej komisji do rozszerzenia standardowej kary pauzy w jednym meczu aż na trzy kolejki ligowe. W niedzielny wieczór Barcelona – bez Lewandowskiego w składzie – wygrała w Madrycie z Atletico 1:0. Kapitan Biało-Czerwonych będzie musiał jednak odpuścić także dwa następne spotkania o punkty: z Getafe (22 stycznia) oraz Gironą (29 stycznia). Na murawach La Ligi pojawi się dopiero 1 lutego, w potycze z Realem Betis z Sewilli.
Polski gwiazdor jedzie grać do Arabii Saudyjskiej
Kara nałożona na „Lewego” obowiązuje jednak wyłącznie w rozgrywkach Primera division. Polak może grać we wszystkich innych spotkaniach. Dlatego już w czwartek zobaczymy go na boisku w... Arabii Saudyjskiej. Konkretnie – na stadionie Króla Fahda w Rijadzie, na którym przez cztery dni toczyć się będzie rywalizacja o Superpuchar Hiszpanii.
To będzie trzecia edycja tych rozgrywek, organizowana na saudyjskich ziemiach. W 2020 najlepsze hiszpańskie ekipy poleciały do Dżuddy, dwa lata później rywalizowały na wspomnianym wyżej obiekcie w Rijadzie. Arabia Saudyjska kupiła sobie prawo organizacji finałowego turnieju na trzy lata za 120 mln dolarów. W styczniu 2021 – ze względu na sytuację pandemiczną – zmagania odbyły się jednak na Półwyspie Iberyjskim.
Robert Lewandowski zagra o ważne trofeum
W Rijadzie walka o Superpuchar po raz czwarty w historii mieć będzie formułę zmagań czterech zespołów. 11 stycznia, w środę, mistrz kraju, czyli Real Madryt, zmierzy się z finalistą Pucharu Króla, Valencią. Dzień później zdobywca tegoż trofeum, Real Betis, zagra z wicemistrzowską Barceloną. Finał zaplanowano na 15 stycznia, a wszystkie spotkania kibice w Polsce zobaczą w stacji Eleven Sports.
Dla Lewandowskiego wypad do Arabii będzie okazją, by utrzymać się w rytmie meczowym. Polak – jak napisaliśmy wcześniej – w styczniu nie zagra żadnego spotkania ligowego. Nie wystąpił też 4 stycznia w potyczce 1/16 finału Pucharu Króla przeciwko trzecioligowcowi, Intercity CF (Barcelona po dogrywce wygrała 4:3). Będzie mieć jeszcze szansę występu w planowanym na 18 stycznia boju w ramach 1/8 finału tych rozgrywek; rywalem Blaugrany będzie AD Ceuta. To oznacza, że i ten mecz – jak gry o Superpuchar – odbędzie się poza Europą: trzecioligowy klub swą siedzibę ma w hiszpańskiej enklawie na terenie Maroka, czyli w Afryce.
„Obecność Lewandowskiego w jedenastce na mecz Superpucharu z Realem Betis wydaje się pewna. Polak ma prawo do gry w tym meczu, a będzie wypoczęty po tym, jak opuścił ligowe starcie z Atletico” – pisze kataloński „Sport”.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.