Najlepszy w omawianym zestawieniu był - i tu zdziwienia nie będzie - Lionel Messi. Argentyńczyk został ustawiony na piedestale klasyfikacji, która hierarchizuje piłkarzy z pięciu najsilniejszych lig w Europie: Premier League, La Liga, Bundesliga, Serie A i Ligue 1. Zawodnik Barcelony królował w rankingu, ale pierwszą dziesiątkę zdominowała angielska Ekstraklasa i piłkarze Manchesteru City. Aż siedmiu graczy z pierwszej dziesiątki występują na co dzień w piłkarskiej lidze Jej Królewskiej Mości. Na drugiej pozycji CIES umieścił Davida Silvę, na czwartej Sergio Aguero, a na piątej Nicolasa Otamendiego. Jedyny piłkarz z innego angielskiego klubu niż Manchester City, Mohamed Salah, uplasował się na szóstej pozycji. Obok niego w TOP 10 rankingu znajdziemy jeszcze Fernardinho, Kevina De Bruyne i Raheema Sterlinga.
Na trio spoza Anglii składają się: wspomniany już Messi, Paulo Dybala z Juventusu (3. miejsce) oraz Robert Lewandowski, którego CIES Football Observatory sklasyfikował na 10. pozycji. Reprezentant Polski jest najlepszym, według omawianego rankingu, zawodnikiem Bundesligi. Ponadto wyprzedził piłkarzy, którzy uchodzą za najlepszych snajperów na świecie: Harry'ego Kane'a, Edinsona Cavaniego oraz Gonzalo Higuaina. "Lewy" jest również wyżej od Cristiano Ronaldo, który znalazł się na odległej szesnastej pozycji.
Ten ranking w kwestii porównania Lewandowskiego i Ronaldo jednoznacznie stoi po stronie Polaka. To ciekawy argument w dyskusji, która toczy się od kilku miesięcy. Eksperci i kibice dywagują, czy "Lewy" mógłby zasilić Real Madryt i jak ewentualnie wyglądać miałaby współpraca z Cristiano Ronaldo. Jedni uważają, że Polak nie nadaje się do drużyny "Królewskich", inni twierdzą, że przyćmi go gwiazda CR7, ale są też tacy, którzy Roberta stawiają ponad Portugalczykiem. Im w sukurs przychodzi ranking CIES Football Observatory.