Robert Lewandowski zdradził cel swojego wywiadu. Nie bez przyczyny wstrząsnął kadrą

Robert Lewandowski wywołał niemałą burzę przed meczami z Wyspami Owczymi i Albanią, a wszystko za sprawą wywiadu, którego udzielił. Wiele emocji wywołały choćby słowa na temat Łukasza Skorupskiego, któremu Lewandowski zarzucił kłamstwo w sprawie afery premiowej. Odniósł się także do meczu z Mołdawią, w którym kadra skompromitowała się przegrywając 2:3. Na konferencji prasowej przed zgrupowaniem w zasadzie nie było pytań o nadchodzące mecze, a właśnie o wywiad kapitana reprezentacji Polski. Ten wskazał, że nie bez powodu udzielił tego wywiadu właśnie teraz.

Wywiad Lewandowskiego pomoże kadrze?

Robert Lewandowski nie bał się powiedzieć wprost, że chciał, aby jego wywiad wstrząsnął reprezentacją. – Wierzę, że ten wstrząs i powiedzenie prawdy ma sens, żeby po trudnym, przegranym meczu z Mołdawią ukształtował charakter reprezentacji i że będzie to moment przełomowy. Wierzę w chłopaków, wierzę w tę reprezentację. Wiem, że jesteśmy w ciężkim położeniu, ale wszystko przed nami. Wiemy, jak te dwa mecze są ważne dla nas – wskazywał Lewandowski na konferencji prasowej – Po to udzieliłem tego wywiadu przed tymi meczami, żeby skupić się już na nadchodzących meczach, a nie na meczu z Mołdawią. Wierzę, że teraz ta reprezentacja będzie szła w górę.

Napastnik Barcelony wskazał też, że nie chciałby nic dodawać, ani nic usuwać z tego wywiadu. – Mówiłem to co czułem, nie zastanawiałem się nad każdym słowem i nie będę się zastanawiał. Niczego nie żałuję, nic nie chcę dodać. (...) Uważam, że nie było innego, lepszego terminu na udzieleniu tego wywiadu. (…) Dla mnie temat afery premiowej jest zamknięty – dodał na sam koniec Robert Lewandowski.