Jakub Błaszczykowski bez wątpienia był jednym z najlepszych kapitanów w reprezentacji Polski. 37-latek dostarczał wielu emocji na wielkich turniejach takich jak mistrzostwa świata, czy Europy. Podczas imprezy w 2016 roku stał się bohaterem w spotkaniu grupowym z Ukrainą, gdzie strzelił jedyną bramkę w tym starciu, a później w 1/8 finału ponownie wpisał się na listę strzelców w pojedynku ze Szwajcarią. Było to historyczne wydarzenie, ponieważ "Biało-Czerwoni" wtedy, dotarli aż do ćwierćfinału. Błaszczykowski wielokrotnie pokazywał, że jest odpowiedzialny za całą drużynę. Pech chciał, że akurat w meczu z Portugalią to on pomylił się z jedenastego metra, przez co Polacy stracili szansę na awans do półfinału.
W taki sposób komentatorzy pożegnali Jakuba Błaszczykowskiego! Ostatni mecz 37-latka z orzełkiem na piersi
Błaszczykowski w kadrze zadebiutował 28 marca 2006 roku, wówczas "Biało-Czerwoni" wygrali z Arabią Saudyjską 2:1, a piłkarz rozegrał 45 minut. 37-latek przez wszystkie lata rozegrał 108 meczów, wpisując się 21 razy na listę strzelców i notując taką samą liczbę asyst.
- To jest pożegnanie Kuby Błaszczykowskiego! Łzy leją się z oczu, trudno się dziwić, fantastyczna kariera 109 meczów w reprezentacji, 21 bramek. Za każdy mecz Kubie dziękujemy. Teraz nadszedł moment pożegnania, Kuba będzie w świecie piłki, w taki czy inny sposób. Żegnany przez szpaler stworzony przez obie drużyny. Dziękujemy! - powiedział Jacek Laskowski na antenie TVP Sport.
Listen on Spreaker.