Grzegorz Krychowiak nie uratował Abha Club przed opuszczeniem ligi Arabii Saudyjskiej. Drużyna, która w tym sezonie była prowadzona przez byłego szkoleniowca reprezentacji Polski - Czesława Michniewicza, przegrała decydujące starcie o utrzymanie w rozgrywkach, ulegając z Al-Hazen. Jakby tego było mało, w doliczonym czasie gry rzut karny przestrzelił były kadrowicz "Biało-Czerwonych".
Grzegorz Krychowiak nie zapomni tego meczu nigdy. Spadł z ligi w dramatycznych okolicznościach
Aby Abha utrzymała się w lidze, potrzebowała wygranej z Al-Hazen. Mecz zaczął się dobrze dla drużyny polskiego pomocnika, gdyż to oni pierwsi strzelili bramkę, a dokonał tego w 47. minucie spotkania Ahmed Abdu. Niestety, Al-Hazen było zdeterminowane i po bramkach Mohameda Badamosiego oraz Mohameda Al-Thaniego wygrywało 2:1, co wyrzucało klub Krychowiaka z ligowej elity. Były pomocnik reprezentacji Polski mógł jeszcze dać nadzieję swoim kolegom, gdyż w doliczonym czasie gry stanął przed możliwością strzelenia bramki z rzutu karnego. Doświadczony gracz jednak przestrzelił i przypieczętował tym spadek z tamtejszej ekstraklasy.
Jak na razie nie wiadomo co z przyszłością klubową Krychowiaka. Do Abha Club sprowadzał go Czesław Michniewicz, a były gracz Sevilli i PSG nie zawiódł, będąc jednym z najlepszych strzelców drużyny z dorobkiem dziewięciu bramek, dokładając do tego jedną asystę. Czy w następnym sezonie zobaczymy go w nowym klubie? A może pozostanie w przedsionku saudyjskiej ligi?