![Paweł Kryszałowicz jasno i zwięźle o naszych reprezentantach, żadnych złudzeń dla kibiców. I kiepskie wieści dla Michała Probierza [ROZMOWA SE]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-Ksty-whse-X1Sq_sebastian-szymanski-karol-swiderski-pawel-kryszalowicz-300x250.jpg)
Przypomnijmy: Wkrze pieniądze należały się z tytułu tak zwanego mechanizmu solidarnościowego. Przy transferze piłkarza do innej federacji kluby, które go wychowały, otrzymują część sumy transferowej. Dynamo Kijów zapłaciło Lechowi za Teodorczyka 5 mln euro, co oznaczało, że do Żuromina powinno trafić kilkaset tysięcy złotych. Bogaci Ukraińcy nie chcieli jednak zapłacić, a grająca w okręgówce Wkra nie miała pieniędzy, aby toczyć z nimi batalię w FIFA. Z odsieczą przyszedł PZPN, który przejął reprezentowanie polskiego klubu przed obliczem światowej centrali. Sprawą z ramienia związku zajmował się Łukasz Wachowski, który od dawna z powodzeniem walczy o dobro małych polskich klubów.
- Udało się. Wygraliśmy. FIFA stanęła po stronie Wkry. Dynamo musi zapłacić - powiedział nam wczoraj Wachowski.
Światowa centrala piłkarska zasądziła dla polskiego klubu 125 590 euro, czyli prawie 550 tys. zł. Dla Wkry to potężne pieniądze, bo roczny budżet klubu to niecałe 190 tys. zł. PZPN dostanie z kolei 74 913 euro za czas spędzony przez Teodorczyka w Polonii Warszawa. Normalnie te pieniądze trafiłyby na Konwiktorską, ale Polonia w 2013 roku wycofała się z rozgrywek i utraciła członkostwo. W takiej sytuacji pieniądze z "solidarity contribution" trafiają do federacji.
![Dla kibiców Legii był jak Prometeusz. Tomasz Arceusz mówi o szansach byłego klubu na tytuł, wskazał piłkarza, który przydałby się w stolicy [ROZMOWA SE]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-dLqX-QEM7-Bswe_arceusz-300x250.jpg)
