Krzysztof Lijewski, piłka ręczna, Vive Tauron Kielce

i

Autor: CYFRASPORT

Pierwsza święta wojna za nami. Vive znowu wygrało z Orlen Wisłą

2017-08-27 22:47

Piłkarze ręczni jeszcze nie zaczęli sezonu, a już mieliśmy pierwszą świętą wojnę między Vive Kielce a Orlenem Wisłą Płock. Co ciekawe, została ona rozegrana na Węgrzech. Dwa najlepsze polskie kluby uświetniły swoją obecnością turniej z okazji 40-lecia jednej z najsilniejszych ekip w Europie - Veszprem. W finale towarzyskich zmagań Vive pokonało Wisłę, po raz kolejny triumfując w rywalizacji odwiecznych rywali.

Turniej trwał przez dwa weekendowe dni. W sobotę Vive Kielce wygrało ze słoweńskim Celje Pivovarna Lasko 33:30 i jako pierwsze zapewniło sobie udział w finale. Wydawało się, że rywalem żółto-biało-niebieskich będzie Telekom Veszprem. W drugim półfinale Orlen Wisła Płock sprawiła jednak sporą niespodziankę i wygrała po rzutach karnych z jednym z faworytów Ligi Mistrzów. Oznaczało to, że w niedzielę czeka nas pierwsza święta wojna. Co prawda, tylko towarzyska, ale zawsze.

Vive Kielce nie dało Orlen Wiśle żadnych szans. Już w pierwszych minutach wypracowało sobie kilka bramek przewagi. Na przerwę ekipa ze stolicy Gór Świętokrzyskich zeszła z prowadzenie 18:15. W drugiej części gry z punktu widzenia ekipy Tałanta Dujszebajewa było jeszcze lepiej. W pewnym momencie mistrzowie Polski prowadzili już 30:21 i spokojnie mogli kontrolować przebieg wydarzeń na parkiecie. Ostatecznie Vive wygrało 33:28. Trzecie miejsce w towarzyskim turnieju zajęli gospodarze. Telekom Veszprem pokonał Celje 29:27.

Vive Kielce - Orlen Wisła Płock 33:28 (18:15)

Najnowsze