Kluczem do sukcesu ma być zatrzymanie Kima Anderssona. - Bo cała gra Szwedów idzie przez niego. Poza tym trzeba poprawić skuteczność - twierdzi Wiśniewski.
Nazywany "Gadżetem" piłkarz, który w meczu ze Szwecją zdobył cztery gole, nie potrafił zrozumieć, dlaczego reprezentacja Polski w drugiej połowie przeszła wielki kryzys. - Od 40. minuty graliśmy, jakby ktoś odłączył nam prąd, chociaż mnie sił nie brakowało. Popełniliśmy głupie błędy, rywale odskoczyli nam na 5-6 goli, grali szczelną obroną i nie zdołaliśmy odrobić strat. W niedzielę to nie może mieć miejsca! Zatrzymamy Szwedów jak kiedyś Kmicic - obiecuje reprezentacyjny skrzydłowy.
Niestety, na rewanż ze Szwedami nie wrócą liderzy reprezentacji Michał Jurecki (29 l.) i Krzysztof Lijewski (29 l.). Pierwszy ma kłopot, bo w miejscu usuniętej łąkotki powstała bolesna narośl. - Bez nas też chłopaki sobie poradzą w rewanżu ze Szwedami - nie traci optymizmu "Dzidziuś".
Z kolei Lijewski ma uraz kolana. - Leczy się u specjalisty w Krakowie. Ma mieć ściągnięty płyn, który zbiera się w chorej nodze. Podczas badań wyszło jednak, że ma także stan zapalny achillesów - mówi nam ojciec zawodnika i znany trener Eugeniusz Lijewski.