- Węgierski gulasz jest pyszny. Wierzę, że po meczu w Veszprem nie stracę apetytu na tę potrawę. Nasi przeciwnicy to uznana firma, ale nie położymy się przed nimi i nie pozwolimy, by zrobili z nas gulasz. W pierwszym meczu nie daliśmy sobie w kaszę dmuchać. W sobotę też powalczymy - obiecał skrzydłowy wicemistrzów Polski Adam Wiśniewski (34 l.), który w niedzielę w Płocku toczył z rywalami momentami wręcz zapaśnicze pojedynki.
Jose Mouringo w PSG? Portugalczyk nie zaprzecza
- Veszprem to obok Barcelony jedna z najlepszych drużyn w Europie. Skoro już raz ich pokonaliśmy, to dlaczego nie mielibyśmy dokonać tego po raz drugi?! Jeżeli przez 60 minut będziemy walczyć, nasze marzenia mogą się spełnić - dodał trener Cadenas.