Na specjalnej konferencji prasowej prezes Servaas ogłosił, że z Kielc odchodzą Kazimierz Kotliński, Paweł Podsiadło, Daniel Żółtak, Rafał Gliński, Witalij Nat, Mirza Dżomba oraz Henrik Knudsen.
Na obniżenie kontraktu nie zgodził się z kolei Mariusz Jurasik. - Na tę chwilę wybrał drzwi - obrazowo wytłumaczył Servaas decyzję popularnego "Józka".
Przeczytaj koniecznie: Bertus Servaas: Zostaję w Vive Kielce. Trener Bogdan Wenta też WYWIAD
Rewolucja kadrowa w Vive robi wrażenie, choć jest sporym nadużyciem, powtarzane przez media, twierdzenie, że wszyscy, którzy opuszczają Kielce robią to "za karę" po porażce w finale play-off z Wisłą Płock.
Po ogłoszeniu przez Vive transferów Szmala, Tkaczyka i Tomczaka można było przecież się spodziewać, że z Kielc odejdą Kotliński, Podsiadło i najpradopodoniej dwóch lewoskrzydłowych (padło na Nata i Glińskiego). A pozycja Henrika Knudsena od początku sezonu - czyli od samowolnego przedłużenia urlopu przez Duńczyka - była w Kielcach słaba.
To, co rzeczywiście zaskakuje to pożeganie z Dżombą i Żółtakiem oraz zamieszanie z leworęcznymi rozgrywającymi. Wydaje się, że w Kielcach planowano, by w przyszłym sezonie na prawym rozegraniu grali Denis Buntić i Mariusz Jurasik. A wygląda na to, że nie zgadzając się na obniżenie kontraktu, Mariusz Jurasik mógł ocalić Mateusza Zarembę...
Vive Kielce - czas na zmiany. Siedmiu wyrzuconych! Jurasik sam odejdzie?
Bertus Servaas udowodnił, że potrafi rządzić klubem twardą ręką. Vive Targi Kielce definitywnie żegna się aż z siedmioma zawodnikami. Los dwóch kolejnych jest niepewny, a pozostali zgodzili się na obniżenie kontraktów.