Adrian Zieliński miał wypadek samochodowy. ZDJĘCIA i NOWE FAKTY

2017-05-27 15:15

Adrian Zieliński nie ma ostatnio dobrej passy. Zdyskwalifikowany za doping sztangista w piątek spowodował wypadek samochodowy. Do kolizji doszło na obwodnicy miejscowości Nakło nad Notecią. W wyniku zderzenia do szpitala trafiły dwie osoby. Zielińskiemu nic się nie stało, ale przód jego BMW został skasowany. Zobaczcie ZDJĘCIA z wypadku mistrza olimpijskiego z Londynu. Oto szczegóły kolizji.

O tym, że Adrian Zieliński miał wypadek samochodowy, jako pierwszy poinformował TVN 24. Do zdarzenia doszło na obwodnicy miejscowości Nakło nad Notecią. Kierujący samochodem osobowym marki BMW sztangista uderzył w tył busa. Dwie pasażerki - obydwie to kobiety - zostały ranne i trafiły do szpitala.
- W tym busie znajdowało się dziewięć osób – mówi młodsza aspirant Justyna Andrzejewska, oficer prasowy nakielskiej policji – Bus w miejscowości Krukówko zatrzymał się na buspasie. 28-letni mężczyzna, który jechał za nim, nie zachował należytej ostrożności i uderzył w tył busa. W wyniku zderzenia obrażenia doznały dwie pasażerki. Z podejrzeniem urazów kręgosłupa zostały przetransportowane do szpitala w Nakle. Na pewno w tej sprawie zostanie powołany biegły - dodaje rzeczniczka.
Zielińskiemu w wypadku nic się nie stało. - Jest w domu, powiedział mi, że wszystko z nim w porządku. Przyznał, że miał telefon od kogoś, spojrzał na panel i wtedy gwałtownie przed nim zahamował busik. Nic mu się nie stało, nawet poduszki powietrzne miały nie wystrzelić - powiedział w rozmowie z portalem Sport.tvn24.pl rzecznik Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów Marek Kaczmarczyk.
28-letni sztangista nie ma ostatnio dobrej passy. Po dopingowej wpadce tuż przed igrzyskami w Rio został zdyskwalifikowany na cztery lata. Nie przyznał się jednak do winy. Twierdzi, że nandrolon był w zanieczyszczonych odżywkach.

Najnowsze