Fani "Synów Albionu" w przeszłości niejednokrotnie pokazywali, że nie należą do najspokojniejszych na świecie. Głośna była sytuacja m.in. z Euro 2016, gdy w Marsylii doszło do krwawych porachunków na linii Anglicy - Rosjanie.
Teraz do Czech postanowiło wybrać się aż około 6 tysięcy angielskich kibiców, choć tylko połowa z nich miała bilet na mecz i była uprawniona do wejścia na praski stadion. Alkohol i krewkie nastawienie w tak licznej grupie to mieszanka wybuchowa, co możemy zobaczyć na poniższych obrazkach.
Polecany artykuł:
Sympatycy czwartej drużyny poprzedniego mundialu nie mieli powodów do radości z postawy swoich reprezentantów. Anglia niespodziewanie przegrała w Czechach 1:2 i tym samym w dalszym ciągu nie jest pewna zakwalifikowania się na mistrzostwa Europy 2020.