Mecz towarzyski pomiędzy polską drużyną a ekipą z Serie A miał być dla szczecinian sporym wydarzeniem. W końcu nie na co dzień klub z Ekstraklasy ma okazję sprawdzić się na tle rywala z jednej z najlepszych lig świata. Na murawie Sardegna Arena długo prowadziła niżej notowana "Duma Pomorza" po golu Srdjana Spiridonovicia. Koniec końców Włosi pokazali jednak klasę i za sprawą hat-tricka Giovanniego Simeone z ostatnich 20 minut pojedynku rozstrzygnęli sparing na swoją korzyść zwyciężając 3:1.
Polecany artykuł:
Szczecinianie w tym meczu mogli liczyć na wsparcie grupy swoich kibiców. Niestety - wydarzenia, które miały miejsce później trudno nazwać inaczej, jak po prostu aktami wandalizmu.
Jak relacjonuje agencja prasowa ANSA, grupa około 20 fanów Pogoni po zakończonym sparingu ruszyła do samego serca starego miasta Cagliari. Tam Polacy dewastowali otoczenie - wywrócili stoliki w co najmniej dwóch restauracjach, wznosili okrzyki, odpalali petardy i wzbudzali panikę wśród innych osób, które piątkowy wieczór postanowiły spędzić na głównych ulicach stolicy Sardynii.
Niektóre z "dokonań" kiboli szczecinian Włosi publikują na zdjęciach:
ANSA dodaje, iż według niektórych świadków Polacy napotkali także na grupę sympatyków Cagliari Calcio i doszło pomiędzy nimi do rękoczynów.
Nad całą sytuacją zapanowała dopiero policja. Jak możemy przeczytać we włoskiej prasie, dwóch kibiców Pogoni zostało przez nią zatrzymanych.