Radosną informację o drugim dziecku Robert Lewandowski przekazał światu w trakcie listopadowego meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Bayernem Monachium a Olympiakosem Pireus. Wtedy to strzelił gola, a celebrując go włożył piłkę pod koszulkę i zaczął ssać kciuk. To mogło ozanczać tylko jedno - jego córeczka Klara, która urodziła się w maju 2017 roku, wkrótce będzie miała rodzeństwo. Od tego czasu już nieco minęło, a poród prognozowany na wczesną wiosnę nieustannie się przybliża.
Brat Anny Lewandowskiej, Piotr Stachurski, na co dzień zajmuje się malarstwem oraz scenografią. Na pytanie dziennikarki "JastrząbPost" o to, czy pomógł siostrze w urządzeniu pokoju dla jej pierwszego dziecka, Klary, odpowiedział: - Ania też odziedziczyła gen urządzania. Więc ja nie mam za bardzo w czym im pomagać. Obecny pokój Klary wygląda na najwyższym poziomie. Tam głównie są pudrowe kolory, pudrowy błękit i biele.
Polecany artykuł:
Zagadnięty o nadejście drugiego dziecka Ani i Roberta, Stachurski odparł z uśmiechem: - Cała rodzina jest już w gotowości. Ja jestem dziesiąty w kolejce. Dzwonię do mojej siostry i pytam, jak się czuje. Trzymam kciuki. Ona wie, że może na mnie liczyć.
A takie rodzinne wsparcie z pewnością się przyda! Zwłaszcza, gdy okres oczekiwania na potomka powoli zbliża się ku końcowi.