Oprócz Grobelnego problemy może mieć też Ewa Bąk, szefowa Wydziału Sportu oraz Janusz Rajewski, były już szef Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji.
CBA podczas kontroli w Poznaniu wyśledziło, że POSiR (finansowane z budżetu miasta) nie ogłaszały przetargu na projektowanie kolejnych trybun stadionu, choć tego wymagały przepisy. Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji narazily tym samym - zdaniem CBA - miasto na straty sięgające nawet 2 milionów złotych. Wszystko przez to, że projektant stadionu Wojciech Ryżyński zagwarantował sobie prawa autorskie do projektu stadionu. Wybór innego architekta do kolejnych prac na stadionie mógłby spotkać się z blokadą ze strony Ryżyńskiego.
Dopiero pół roku temu miasto odkupiło prawa do projektu stadionu za 2,5 miliona złotych. Architekt zarobił więc dwukrotnie, a koszty musiało pokryć miasto.
Janusz Rajewski, szefujący w czasie budowy stadionu POSiR-em, dodatkowo, jak utrzymuje CBA, jeszcze dwa razy łamał prawo: tak było przy zakupie mebli do wyposażenia stadionu i koparek pracujących przy budowie. W obu tych przypadkach obyło się bez przetargów.
Teraz decyzja należy do prokuratury, która zadecyduje, czy po otrzymaniu doniesień od CBA należy wszczynać śledztwo.
CBA donosi na prezydenta Poznania w sprawie budowy stadionu na Euro 2012
Centralne Biuro Antykorupcyjne zarzuca Ryszardowi Grobelnemu niedopełnienie obowiązków przy budowie stadionu w Poznaniu. CBA powiadomiło już prokuraturę.