Nawet do poważnych zmian w mózgu mogło dojść po przerażającym zdarzeniu podczas meczu baseballa. Masahiro Tanaka miotał piłeczką, gdy ta z zawrotną prędkością po chwili leciała w jego stronę. Zawodnik nie miał szans się uchylić, został trafiony w skroń i padł niczym rażony prądem na ziemię. Pałkarz momentalnie złapał się za głowę i z pewnością modlił się o to, by jego przeciwnikowi nic się nie stało.
Gwiazdor MMA uratował życie człowiekowi. "Nie próbuję robić z siebie bohatera"
Japoński zawodnik został sprowadzony z boiska w asyście zespołu i członków sztabu szkoleniowego. Jak informuje Sports.yahoo.com, 31-latek został przetransportowany do szpitala, gdzie przeszedł szczegółowe badania. Na szczęście najprawdopodobniej nie stało mu się nic poważnego. Szybko zwolniono go do domu. Tam dojdzie do pełni sił przed powrotem na boiska.
Tanaka dobry stan potwierdził na Twitterze. - Doceniał całe wsparcie od was. Trochę to jeszcze odczuwam, ale jest ze mną w porządku. Postaram się wrócić jak najszybciej będzie to możliwe. Jeszcze raz dzięki za słowa wsparcia - napisał kilka godzin po zdarzeniu.
"Pudzilla" ma nieludzkie mięśnie i TRZY NOGI?! Szokujące ZDJĘCIE Mariusza Pudzianowskiego
